
„Nie uważam się za projektanta. Jestem kupcem, który miał pokorę, aby przyglądać się życiu i zachowaniem ludzi z bliska.”
Elio Fiorucci nie był tradycyjnym projektantem. Był coolhunterem, kuratorem kultury, podróżnikiem i bywalcem międzynarodowych elit. Przywiózł klimat swingującego Londynu do Mediolanu, a Mediolan pokazał światu. Jego otwarte, pełne miłości podejście do świata i wszystkich jego stworzeń, połączone z nutą buntu i przekory, sprawiło, że jego sklepy stały się rajem dla każdego oraz miejscem, dla młodzieży ceniącej styl i wyjątkowość.


